W sprawie o rozwód sąd musi orzec o obowiązku alimentacyjnym rodziców, jeśli małżonkowie mają wspólne małoletnie dziecko. Nawet jeśli żądanie zasądzenia alimentów na dziecko nie będzie wyrażone w pozwie lub odpowiedzi na pozew, to sąd z urzędu wyda rozstrzygnięcie o alimentach.
Alimenty na dziecko: ile i do kiedy?
Wysokość alimentów na dziecko zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego, przy czym kwestia tego, co należy uznać za uzasadnione potrzeby jest zazwyczaj sporna. Zobowiązany do alimentów uważa zazwyczaj, że na usprawiedliwione potrzeby dziecka składa się (w przerysowaniu) podstawowa żywność zakupiona w dyskoncie, po jednym zestawie ubrań na każdą porę roku oraz szare mydło. Rodzic żądający alimentów na dziecko uważa natomiast, że na usprawiedliwione potrzeby dziecka składają się (również w pewnym przerysowaniu) koszty miesięcznych wakacji na wyspach Bahama, comiesięczna wymiana garderoby oraz drogie prezenty urodzinowe. W tej sytuacji niezbędne jest dojście do porozumienia i ogólne wytyczne określające, co składa się na uzasadnione potrzeby dziecka.
Uzasadnione potrzeby dziecka wynikają z:
- Poziomu życia rodziców – dzieci mają prawo do równej stopy życiowej, co ich rodzice. Jeżeli zatem zobowiązany do alimentów rodzic pracuje jako wzięty adwokat z Warszawy osiągając wysokie wynagrodzenie, to nie może twierdzić, że uzasadnione potrzeby dziecka na poziomie minimalnym, pozwalającym na zaspokojenie podstawowych potrzeb egzystencjonalnych.
- Warunków i poziomu życia środowiska, którym dziecko się otacza – poziom życia rodziców zazwyczaj wywiera wpływ na środowisko, w którym obraca się dziecko. W innej wysokości alimentów można oczekiwać na dziecko wychowujące się w środowisku wiejski, a innych dla dziecka wychowującego się w centrum dużego miasta i uczęszczającego do prywatnej szkoły.
- Indywidualnych potrzeb dziecka – nie chodzi oczywiście o zachcianki, lecz o obiektywne potrzeby takie jak konieczność leczenia czy łożenia na rozwój dziecka.
Wysokość alimentów jest zazwyczaj ustalana w kwocie odpowiadającej faktycznym zarobkom rodzica. Jednak nie są one jedynym wyznacznikiem, ponieważ wysokość alimentów może zależeć też od możliwości zarobkowych. Rodzice często nie dostrzegają tej różnicy i przyznawane alimenty bywają dla nich dużym zaskoczeniem. W sprawie rozwodowej sąd bada bowiem, jaki zawód wykonują rodzice, jakie mają doświadczenie zawodowe oraz jakie są ich możliwości zarobkowe w danym zawodzie i przy określonym doświadczeniu. Dopiero mające te wszystkie informacje ustala wysokość alimentów. Co do zasady sąd nie bierze pod uwagę tego, że rodzic zobowiązany do alimentów jest w tej chwili bezrobotny i nie posiada środków na własne życie. Źródłem takiego podejścia jest doświadczenie, z którego wynika powszechność zjawiska polegającego na tym, że rodzice zobowiązani do płacenia alimentów pozostają trwale lub czasowo na bezrobociu, by uniknąć płacenia na dziecko, podczas gdy faktycznie osiągają dochody pracując “na czarno. Wyjątkami są sytuacje, w których bezrobocie wynika z zachorowania na śmiertelną chorobę, z uszczerbku na zdrowiu w wyniku poważnego wypadku itp.
Obowiązek alimentacyjny nie zawsze jest równoznaczny z łożeniem pieniędzy na dziecko!
Obowiązek alimentacyjny może polegać na tym, że jeden z rodziców w ogóle nie pracuje, ponieważ cały czas poświęca na uzasadnione potrzeby dzieci. Takie sytuacje najczęściej mają miejsce, gdy zachodzi duża dysproporcja zarobków między małżonkami lub gdy dziecko ma poważną chorobę wymagającą stałej opieki. W sprawach rozwodowych pojęcie osobistych starań rodzica jest błędnie utożsamiane z ponoszeniem kosztów utrzymania dziecka przez rodzica, u którego dziecko stale przebywa, a które nie są wypłacane w formie alimetów. Rodzic, z którym dziecko mieszka nie wypłaca sam sobie alimentów, co zazwyczaj nie oznacza, że łoży piniądze na dziecko w mniejszy stopniu niż rodzic zobowiązany do alimentów
Osobiste starania polegają na tym, że skoro dziecko stale przebywa z jednym z rodziców, to rodzic ten ma ograniczone możliwości zarobkowania i rozwoju osobistego. Powinno to skutkować tym, że rodzic niesprawujący stałej pieczy nad dzieckiem musi ponosić wyższe koszty finansowe utrzymania dziecka. Przykładowo jeśli koszty utrzymania dziecka w Warszawie wynoszą 1600 zł, to rodzic który nie sprawuje pieczy nad dzieckiem powinien ponosić te koszty w większym stopniu płacąc alimenty na poziomie np. 1200 zł, a jeżeli dziecko wymaga stałej opieki, to powinien ponosić koszty utrzymania dziecka w całości.
Kiedy nie przysługują alimenty na dziecko?
Alimenty na dziecko przysługują, jeśli małoletni nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba, że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów utrzymania i wychowania. Czy wynika z tego, że każde małoletnie dziecko ma prawo do alimentów? Zazwyczaj tak, ale nie zawsze. Dochody dziecka nie muszą bowiem wynikać z pracy, ale z majątku, który posiada. Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy dziadek zapisuje wnukowi kamienicę, w której znajduje się 10 lokali mieszkaniowych. Każdy z tych lokali jest wynajętych za kwotę 2000 zł miesięcznie i dają łączny dochód w wysokości 15 tys. zł. Rodzice dziecka rozwodzą się, a ojciec jest nauczycielem w szkole podstawowej i jego dochód na rękę wynosi 3,5 tys. zł. W tej sytuacji ojciec dziecka będzie mógł żądać zniesienia obowiązku alimentacyjnego na rzecz dziecka, ponieważ osiąga ono dochód, z którego jest w stanie zaspokoić wszystkie swoje potrzeby finansowe.